Paranoiczne zaburzenie osobowości - W labiryncie paranoi
Myślenie paranoiczne samo w sobie jako takie nie jest patologiczne. Osobowość paranoiczna jest jednak odrębną jednostką, niezależną od czynników kulturowych i nie jest przelotnym stanem wynikającym ze skomplikowanej dynamiki grupy, w której dana osoba się znajduje. Polega na utrwalonym, sztywnym stylu myślenia, który utrzymuje się niezależnie od kontekstu sytuacji, w której się znajdujemy.
Na kryteria diagnostyczne składa się siedem cech wspólnych. Aby postawić diagnozę osobowości paranoicznej, należy stwierdzić obecność przynajmniej czterech z nich. Ponadto podejrzliwość pacjenta nie może mieć urojeniowego charakteru i musi występować niezależnie od zaburzeń psychotycznych jak np. schizofrenia czy zaburzenia urojeniowe.
Jak rozpoznać paranoiczne zaburzenie osobowości - Diagnostyka
Według DSM-V aby rozpoznać paranoiczne zaburzenie osobowości osoba powinna spełniać co najmniej cztery z poniższych kryteriów:
podejrzewa, że inni ją oszukują i wykorzystują, chociaż nie ma to wystarczającego uzasadnienia w rzeczywistości,
bardzo skupia się na nieuzasadnionych podejrzeniach dotyczących lojalności innych osób,
niechętnie się zwierza w obawie przed złośliwym wykorzystaniem tej wiedzy przeciwko niej,
doszukuje się ukrytych znaczeń w zwykłych wydarzeniach, interpretuje je jako skierowane przeciwko sobie,
nie potrafi wybaczać, uczucia urazy mają trwały charakter,
widzi ataki na siebie tam gdzie inni tego nie widzą, reaguje wściekłością i kontratakiem,
pomimo braku podstaw w rzeczywistości stale podejrzewa swojego partnera, małżonka o niewierność.
Dodatkowo wskazane wrogie działania i motywy pojawiają się we wczesnej dorosłości i utrzymują się w rozmaitych sytuacjach.
Rozumienie psychodynamiczne
Teorie psychodynamiczne uważają, że źródłem zachowań i cech charakterystycznych dla zaburzenia osobowości paranoicznej mogą być nieświadome konflikty emocjonalne. Osoba może mieć ukryte obawy przed zaufaniem innym, wynikające z traumy lub złych doświadczeń w przeszłości, które nie zostały właściwie rozwiązane.
Wczesne doświadczenia z opiekunami mogą odegrać kluczową rolę w kształtowaniu osobowości paranoicznej. Traumatyczne lub negatywne relacje z opiekunami mogą wpłynąć na rozwijający się umysł w taki sposób, że osoba będzie utrzymywać dystans wobec innych i traktować ich jako potencjalnych wrogów.
Z punktu widzenia psychodynamicznej teorii więzi u pacjentów tych wystąpił problem z mentalizacją na poziomie rozwoju. Wydaje się, że bowiem, że nadal tkwią w trybie myślenia, w którym nie potrafią odróżnić świata wewnętrznego od zewnętrznej rzeczywistości (Williams et al. 200%)
Mentalizacja
to zdolność do rozumienia i interpretowania myśli, uczuć, intencji i motywacji zarówno u siebie, jak i u innych ludzi, co umożliwia budowanie zrozumienia, empatii i skutecznej komunikacji interpersonalnej.
Osoby z tym zaburzeniem narzucają swoim relacjom skrajne wymagania. Traktują je w kategoriach: Wszystko albo nic
Osoby z zaburzeniem osobowości paranoicznej stosują różne mechanizmy obronne, aby radzić sobie z lękiem i niepewnością, związanymi z zaufaniem innym.
Dominujące mechanizmy obronne:
Rozszczepienie
Widzenie świata zero - jedynkowo
Projekcja
Przypisywaniu swoich własnych myśli, uczuć, pragnień lub cech innym ludziom lub obiektom zewnętrznym.
Identyfikacja projekcyjna
Obiekt projekcji nieświadomie identyfikuje się z projekcją, która została na nią nałożona przez inną osobę.
Praca psychoterapeuty psychodynamicznego skupia się najpierw przede wszystkim na zbudowaniu przymierza terapeutycznego, zaufania i bezpiecznej przestrzeni poprzez empatyczne komentarze oraz wykazywanie nieoceniającego zrozumienia dla problemów pacjenta z osobowością paranoiczną. Po powstaniu przymierza terapeuta może następnie podjąć pracę w kierunku interpretacji i identyfikacji problematycznych wzorców w relacjach pacjenta i jego mechanizmów obronnych, w celu rozwiązania konfliktów emocjonalnych.
Rozumienie poznawczo-behawioralne i humanistyczne
Podejście poznawczo-behawioralno koncentruje się na badaniu myśli, przekonań, interpretacji, które wpływają na zachowanie i emocje. Poznawczo-behawioralni terapeuci mogą interpretować zaburzenie osobowości paranoicznej jako wynik wzmocnienia negatywnych przekonań i podejść podejrzliwych, które powstały w wyniku negatywnych doświadczeń życiowych. Osoby z zaburzeniem osobowości paranoicznej mogą interpretować neutralne sygnały jako wrogie lub podejrzane. Terapia poznawczo-behawioralna może skupić się na modyfikacji tych przekonań i wypracowaniu bardziej konstruktywnych strategii reagowania na sytuacje społeczne.
Podejście humanistyczne akcentuje znaczenie samowiedzy, autentyczności i rozwijania potencjału osobistego. Terapeuci humanistyczni mogą pracować nad budowaniem zaufania i empatii w relacji terapeutycznej oraz pomagać osobie z zaburzeniem osobowości paranoicznej rozwijać zdrowe relacje z innymi ludźmi.
Zapobieganie przemocy
Do aktów przemocy zdolni są pacjenci z rozpoznaniem każdego zaburzenia psychicznego, ale pacjenci z osobowością paranoiczną stanowią szczególne zagrożenie. Znajomość dynamiki paranoi może uchronić terapeutę przed napaścią.
Aby zapobiec eskalacji agresji, należy pamiętać o kilku zasadach postępowania z pacjentem z tym zaburzeniem:
Robić wszystko, aby pacjent nie stracił twarzy
U podstaw paranoi leży niska samoocena, więc terapeuta powinien podchodzić do doświadczeń pacjenta ze zrozumieniem i nie podważać słuszności jego słów. Pierwszym zadaniem terapeuty jest budowa przymierza terapeutycznego.
Unikać budzenia dalszych podejrzeń
Pacjenci z tej grupy są nieufni, więc interwencje należy planować tak, aby nie nasilić objawów paranoi. Każdy ruch należy powoli i dokładnie wytłumaczyć, a następnie wykonać powoli, w polu widzenia pacjenta. Można np. powiedzieć: "Teraz sięgnę do szuflady biurka po kartkę, na której zapiszę Panu datę i godzinę naszego następnego spotkania". Należy unikać przesadnie serdecznej postawy, ponieważ takie zachowania są całkowicie odmienne od dotychczasowych doświdaczeń pacjenta i jedynie wzmogą podejrzenia.
Starać się, aby pacjent miał poczucie kontroli
Pacjenci z tej grupy boją się utraty kontroli. Należy za wszelką cenę unikać paniki i pokazywania pacjentowi, że się boimy, ponieważ będzie to pogłębiać lęk w pacjencie. Możemy pomóc pacjentowi w utrzymaniu autonomii poprzez np. uznanie jego prawa do określonej wizji sytuacji poprzez powiedzenie np. "Moim zdaniem ma pani prawo do takich uczuć w tej sytuacji, jeśli weźmiemy pod uwagę, przez co pani przeszła. Szanuję Pani prawo do tych emocji".
Zawsze zachęcać pacjenta do werbalizowania złości i unikania acting out (impulsywnego odreagowania)
Należy skłonić pacjenta do rozmowy o jego złości w sposób możliwie jak najbardziej szczegółowy. Można wspólnie zastanowić się nad logicznymi konsekwencjami aktów przemocy. W miarę możliwości warto przedstawić konstruktywne opcje dzięki czemu pacjent zaczyna dostrzegać, że ma wybór.
Zawsze zostawić pacjentowi dużo przestrzeni
Należy unikać takiego układu krzeseł i foteli, w którym pacjent czułby się uwięziony. Staramy się nie siadać zbyt blisko i nie dotykać pacjenta, unikając nawet najbardziej niewinnych gestów. Jedna z pacjentek zaczęła przynosić z sobą pistolet na sesje, ponieważ terapeuta obejmował ją zawsze na pożegnanie.
Być wyczulonym na zjawiska związane z tym co czujemy jako terapeuci w pracy z pacjentem
Należy przyznać się przed sobą do strachu, a następnie unikać ryzykownych sytuacji. Należy zauważać i identyfikować w sobie mechanizm zaprzeczenia i projekcji, który często może towarzyszyć w pracy z tego typu pacjentem. Nierozpoznana projekcja prowokuje do przemocy i służy ulokowaniu własnej agresji w pacjencie w celu pozbycia się jej "z siebie".
Leczenie zaburzenia osobowości paranoicznej
Ze względu na podejrzliwość pacjenci z rozpoznaniem PZO źle sobie radzą podczas psychoterapii grupowej. Leczenie najlepiej rozpocząć od psychoterapii indywidualnej.
Pacjenci z tej grupy zaczynają leczenie z reguły pod wpływem nacisków zewnętrznych, dlatego mają problem z zaufaniem otoczeniu i terapeucie. Jako terapeuta należy wykazać się gotowością do kontenerowania uczuć nienawiści, zła, niemocy i rozpaczy. Jeśli spróbujemy je zbyt wcześnie zwrócić w postaci konfrontacji, to pacjent poczuje wzrost napięcia wewnętrznego i usztywni postawę. Terapeuta musi potrafić przyjąć oskarżenia, a w ostateczności nawet przyznać, że nie umie pacjentowi pomóc (Epstein 1979, 1984; Gabbard 1991, 1996). Zdecydowanie najlepszą polityką postępowania w pracy z pacjentami z tym zaburzeniem jest otwartość. Jeżeli pacjent demonstruje podejrzliwość wobec notatek lub zapisków terapeuty, warto podzielić się z nim tymi informacjami, ponieważ mogą posłużyć jako materiał do interwencji terapetuczynej. Terapeuta, który odmówi pokazania notatek, przyczyni się jedynie do nasilenia paranoi.
Pacjent: Jestem na pana bardzo zły, bo przez pół godziny siedziałem w poczekalni. Kazał mi pan przyjść dzisiaj na 9:30.
Terapeuta: Chciałbym się upewnić, czy dobrze pana rozumiem. Pana zdaniem byliśmy dzisiaj umówieni na 9:30, a nie na 10:00?
P: Powiedział pan, że mam przyjść o 9:30.
T: W takim razie rozumiem, dlaczego może pan być na mnie zły. Każdy z nas byłby zły, gdyby ktoś kazał mu na siebie czekać pół godziny.
P: Czyli przyznaje pan, że umówił się pan ze mną o 9:30?
T: Szczerze mówiąc, nie pamiętam takich ustaleń. Proszę mi dokładnie opowiedzieć, jak pan zapamiętał naszą rozmowę. Może uda mi się ustalić, z jakich słów wyciągnął pan taki wniosek.
Kiedy pacjent zaczyna projektować na terapeutę swoje paranoiczne myśli to terapeuta nie próbuje się bronić, ale też nie przyznaje się do żadnego błędu, którego nie popełnił. Kontereneruje treści wyprojektowane przez pacjenta i stara się uzyskać więcej informacji na temat tego, jak doszło do projekcji. Pokazuje możliwość, że jest gotów przyjąć możliwość, iż popełnił błąd. Potwierdza tym samym, że pacjent ma prawo postrzegać zdarzenia w sposób, w jaki to robi.
Terapeuci powinni okazywać zrozumienie dla potrzeby ostrożności pacjenta. Terapeuta, który zezwala na chwile milczenia i ogranicza swoją skłonność do zadawania intruzywnych pytań, może pomóc pacjentowi w otworzeniu się.
Terapeuta może skupić uwagę na stanie napięcia wywołanym ciągłą czujnością, która jest potrzebna do podtrzymania paranoicznego stylu poznawczego poprzez np.:
"Musi Pani mieć nerwy w strzępach" lub "Musi być Pani tym wyczerpana" dając pacjentowi poczucie bycia zrozumianym.
W psychoterapii terapeuta pomaga pacjentowi w przesunięciu percepowanego źródła jego problemów z zewnątrz do wewnątrz. Ta zmiana może nastąpić jedynie w trakcie niespiesznego procesu terapeutycznego. Z czasem następuje zmiana z myślenia paranoicznego w tryb depresyjny, w którym pacjent dopuszcza do siebie uczucia bezradności, słabości, niższości i ułomności (Meissner 1995). Kiedy pacjent bardziej się otworzy można pomóc mu nazywać jego uczucia, w ten sposób pomagając mu w odróżnieniu emocji od rzeczywistości (Meissner 1976). Terapeuta musi wytrzymać napięcie i ataki ze strony pacjenta.
Terapeuta pomaga pacjentowi w określeniu luk w ich wiedzy poprzez np. pytanie:
"Czy szef powiedział, że pani nienawidzi?", a kiedy pacjent zaprzecza można skomentować kwestię ograniczonej wiedzy o emocjach szefa. Takie pytania należy formułować taktownie i neutralnie, aby pacjent nie poczuł się oceniany i kwestionowany. W całym procesie terapeutycznym głównym zadaniem terapeuty jest kontenerowanie uczuć pacjenta, aniżeli działanie pod ich wpływem.
MB.
Mój kurs jest intrygującą podróżą, która pomoże Ci odkryć swoją prawdziwą wartość i zrozumieć, że jesteś kimś więcej niż myślisz.